Od 19 do 23 sierpnia 2012 r. w Filadelfii miało miejsce spotkanie Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego (szczegóły). Piszemy o tym, gdyż mieliśmy okazję brać udział w tym wydarzeniu i warto porównać je do analogicznych konferencji organizowanych na starym kontynencie.

1. skala – konferencja przekracza swoimi rozmiarami wszystko, co można zobaczyć w Europie; prawie 13.000 uczestników, każdego dnia wypchany program wydarzeń od 8.00 do 22.00;

2. program – oprócz sesji w sekcjach, jakie można znaleźć na każdej analogicznej konferencji uderza ilość i różnorodność spotkań kierowanych do młodych naukowców -spotkania z przemysłem, kariera w nauce (gdzie, jakie tematy), techniki prezentacji wyników badań itp. oraz duża ilość sesji służących uhonorowaniu czyichś osiągnięć („znajdujemy najlepszych i ogłaszamy to światu”);

3. skład uczestników – dwa uderzające fakty – bardzo wielu przedstawicieli przemysłu; naukowcy pochodzenia azjatyckiego tworzą  największą liczebnie grupę (zaglądając do spisu uczestników znajdziemy ok. 125 uczestników o nazwisku Yang itd.);

4. energia! – żywe dyskusje po wystąpieniach i w kuluarach, na sesji posterowej jeszcze o godz. 22 tłumy odwiedzających, czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy…